Witam Was,
tak się składa, że w wykształcenia jestem humanistą (nie polonistą!), a konkretniej pedagogiem, ale wszyscy już wiemy, że chleba z tego nie ma, a status bezrobotnego może zacząć nudzić nawet największych leni...
Leniem jestem, bezrobocie od pukać mnie się nie tyczy, bo od zawsze lubiłam psuć komputery.
Ps. Z lenistwa poszłam do ogólniaka bo był bliżej mojego miejsca zamieszkania niż liceum profilowane o specjalizacji informatycznej.
Więc kocham i pedagogikę i informatykę.
Jako informatyk samouk, narodzie ślę Ci przesłanie: Komputer nie jest jak kobieta, posiada instrukcje obsługi. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz